na co by
  • Co po co do zasady?
    2.10.2018
    2.10.2018
    Dzień dobry,
    Natrafiłam na takie zdanie: Co do zasady kandydaci, którzy uzyskali wynik pozytywny z rekrutacji wstępnej oraz po… . Zastanowiło mnie użycie pierwszego przecinka w tym fragmencie: Co do zasady kandydaci, którzy uzyskali… . Czy nie powinno być:
    Co do zasady, kandydaci którzy uzyskali … . A może tak: Co do zasady, kandydaci, którzy uzyskali … .

    Wywiązała się w pracy dyskusja i każdy ma inny pogląd, bardzo proszę o rozstrzygnięcie.
    Z poważaniem
    Barbara Wilimowska
  • na czas Bożego Narodzenia?
    5.11.2001
    5.11.2001
    Czy poprawne jest sformułowanie: „Radości, spokoju i ciepłej, rodzinnej atmosfery na czas Bożego Narodzenia…”? Spotkałam się z opinią, ze wyrażenie na czas jest rusycyzmem. Bardzo proszę o jak najszybszą odpowiedź.
    Pozdrawiam,

    Beata Rękas
  • na długo zanim
    25.06.2008
    25.06.2008
    Szanowni Państwo!
    spotykam w tekstach kolokację na długo zanim, np. „Przyjadę na długo zanim zacznie się lato”. Czy to poprawne (a jeśli tak, to czy przed zanim powinien być przecinek? wydaje mi się, że mógłby on nieco zmieniać sens, oznaczając, że ta osoba przyjedzie na długo), czy też powinno się pisać na długo przed tym, nim (jak) zacznie się lato?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • na dzień dzisiejszy
    19.12.2001
    19.12.2001
    Dzień dobry.
    Mam wątpliwości, wręcz prawie pewność, że określenie: na dzień dzisiejszy, jest niewłaściwe. Słyszę je jednak codziennie, zwłaszcza w wypowiedziach do mikrofonu (RiTV). Wówczas odnoszę wrażenie, że to właśnie ten mikrofon powoduje, iż ludzie nieprzywyczajeni doń, nagle zaczynają wstydzić się swojego potocznego języka. I co wtedy robią? Otóż kombinują, jak by upiększyć swą wypowiedź, uczynić ją bardziej mądrą, dostojną. Tak Ja (językoznawca się znalazł) NA DZIEŃ DZISIEJSZY widzę przyczyny powszechnego stosowania powyższego zwrotu. Proszę Szanowną Redakcję o opinię, życząc przy tej okazji wesołych Świąt.
  • Na poczcie, w szkole
    13.03.2018
    13.03.2018
    Pytanie nie nowe, ale jak do tej pory nie znalazłam odpowiedzi dotyczącej na i w, o ile rozumiem kiedy na dyskotece, a kiedy w dyskotece, to nie rozumiem dlaczego w szkole ale na poczcie.
  • na przestrzeni wielu lat
    12.09.2014
    12.09.2014
    Szanowni Państwo,
    dawno temu, kiedy zdawałam egzamin wstępny na studia, zostałam zbesztana przez profesora przeprowadzającego ze mną rozmowę, ponieważ w podaniu napisałam: „na przestrzeni wielu lat…”. Profesor zadał mi pytanie, czy uważam, że przestrzeń ma czas. Przeżyłam to bardzo, na studia się dostałam i przez pięć lat słyszałam podczas wykładów to sformułowanie. Do dziś zadaję sobie pytanie, czy oburzenie profesora było uzasadnione. Bardzo proszę o odpowiedź.
  • Na razie
    30.09.2014
    30.09.2014
    Skąd się wzięła potoczna formuła pożegnalna Na razie? Czy jest to skrót od jakiejś dłuższej formy, która była kiedyś w użyciu?
  • na raz i naraz
    30.09.2012
    30.09.2012
    Wprawdzie SO w haśle naraz nie wspomina o kontekście 'za jednym zamachem' (jedyny taki przykład to lekarstwo na raz), lecz szersza interpretacja jest konieczna (tak abym w tym formularzu zadał tylko jedno pytanie). Ale czy można różnicować pisownię zależnie od intencji (przesuwając akcent), np. przeskoczyć dwa stopnie na raz 'w jednym kroku'? Zresztą czy można wbiegać co jeden stopień naraz lub czytać tylko jedną książkę naraz? Aby coś było jednocześnie, musi chyba być coś drugiego?
  • na sto dwa
    10.04.2001
    10.04.2001
    W jaki sposób zwrot zabawa na 102 wszedł do języka potocznego? Czy istnieje jakiś inny powód poza zbieżnościa końcówek -a, dla którego posłużono się tą liczbą na określenie wspaniałej zabawy? Czy zwrot na 102 funkcjonuje na podobnej zasadzie w innych językowych wyrażeniach? Dziekuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam.
    Marta
  • Na strychu mam w szafie sukienkę wisieć
    29.12.2014
    29.12.2014
    Szanowni Państwo,
    od pewnego czasu moi Rodzice zaczęli stosować pewną formę językową, która wydaje mi się wyjątkowo nienaturalna (a może wręcz pochodzącą z języka niemieckiego?) i upierają się, że przecież jest ona zupełnie normalna i funkcjonuje w języku codziennym. Chodzi o wyrażenia typu „Na strychu mam w szafie sukienkę wisieć”, „W garażu na posadzce mam klucze leżeć”. Czy stosowanie takich wyrażeń jest dopuszczalne?
    Pozdrawiam ciepło
    Czytelniczka
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego